Geoblog.pl    kopylek    Podróże    Tajlandia    Dwa dni przed - przygotowania
Zwiń mapę
2010
31
lip

Dwa dni przed - przygotowania

 
Polska
Polska, Warszawa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Prawdziwe przygotowania zaczęły się już kilka miesięcy temu kiedy każdego dnia szukałem jak najtańszych biletów do Tajlandii, dzień w dzień sprawdzanie i szukanie, aż tu pewnego dnia z pomocą przyszła strona internetowa fly4free.com na której admin umieścił info o w miarę tanim bilecie, Chwilę się zastanawiając kupiliśmy bilety i tym sposobem zapewniliśmy sobie plan na wakacje w sierpniu. Na miesiąc przed wyprawą udaliśmy się do lekarza zapewnić sobie szczepionki przeciwko durowi brzusznemu oraz wzw typu a i b. Zdecydowaliśmy się nie kupować żadnych środków przeciw malarii, gdyż nie dość, że są drogie to na dodatek trochę zamulają. Na mnie tego typu prochy dosyć silnie oddziałowują, a nie chciałbym całej wyprawy przespać :) Podobno na miejscu można dostać prochy na malarie 4 razy taniej niż w polsce więc może na miejscu się ostatecznie zdecydujemy. Wiadomo, ludzie którzy tam mieszkają, wiedzą jak się zabezpieczać przed zagrożeniami panującymi w miejscu ich pobytu.
Jakieś dwa tygodnie temu zacząłem uczyć się tajskich liczb i słówek tak aby na miejscu nie przybierać postaci pospolitego turysty. Nauka języka kraju do którego się wyjeżdża wiąże się z okazaniem szacunku miejscowej ludności, dlatego gdziekolwiek jedziemy, nauczmy się chociaż kilku słów, to dużo nie kosztuje. 2 miesiące temu powstał wstępny plan naszej wyprawy na którą jedzie 10 osób i do której po dwóch tygodniach dołącza jeszcze jeden kolega. Po przylocie do Bangkoku zostajemy na trochę, chociaż liznąć miasto, poźniej wybieramy się na połnocny zachód w okolice Kanchanaburi, następnie na północ do Chiang Maj, wracamy do Bangkoku i przedostajemy się do Kambodży do miasteczka Siam Reap w którym leży ponoć niesamowity zbiór świątyń Angkor Wat. Po takim zwiedzaniu resztę podróży zamierzamy spędzić na południu, na jakiś wysepkach. Generalnie plan nie jest sztywny, jest dosyć elastyczny i zależeć będzie w dużej mierze od naszych chęci oraz oczywiście od możliwości zawarcia jakiegoś consensusu, bo jak wiadomo podjęcie decyzji która będzie słuszna dla ogółu może kosztować trochę zachodu. Szkoda tylko, że do tego czasu nie wymyśliliśmy innego planu podróży, zawsze warto mieć coś do wyboru.
Dzisiaj, na dwa dni przed wylotem, nawet nie dwa, a półtora, zastanawiam się co ze sobą zabrać. Wiadomo, jak najmniej ale boję się, że plecak będzie wyglądał jakbym wyjeżdzał na weekend. Podchodzę do tego w ten sposób, że jeżeli będzie mi czegoś brakowało, to kupie to na miejscu, nie ma potrzeby nosić rzeczy, których się nie użyje ani razu. Tajlandio - here we come! :D
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
MarkoP
MarkoP - 2010-08-01 00:10
Z wysp polecam Koh Tao!
 
kopylek
kopylek - 2010-12-31 13:14
na Koh Tao akurat nie byliśmy,
za to ja polecę Koh Chang :)
 
 
kopylek
Kamil Kopyłowski
zwiedził 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 32 wpisy32 3 komentarze3 26 zdjęć26 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
31.07.2010 - 31.07.2010
 
 
29.06.2010 - 30.06.2010
 
 
01.08.2009 - 01.08.2009